Dyskusyjne kluby edukacyjne
O Januszu Korczaku wiemy wiele i niewiele. Szczególnie dużo uwagi poświęcamy Jego ostatniej drodze i w tym świetle często określamy Jego wartość jako wychowawcy i człowieka. To trochę krzywdzące, bo na zdumiewającą postać Janusza Korczaka składa się nie tylko Jego ostatnia i ostateczna zarazem decyzja. Człowiek, którym był Janusz Korczak, a wcześniej Henryk Goldszmit, to znacznie więcej. I właśnie to "więcej" tak mnie urzekło, gdy pisałam moją powieść dla dzieci, której nadałam tytuł "Po drugiej stronie okna". Szukając klucza do postaci Starego Doktora zauważyłam, że w Jego życiu niezwykle konsekwentnie przeplata się motyw okna. "Mój dziadek był szklarzem" - pisze Korczak w Pamiętniku. - "Szkło to ciepło i światło" - dodaje. W innym miejscu zaznacza: "Dziecku potrzebny ruch, powietrze, światło - zgoda, ale i coś jeszcze. Spojrzenie w przestrzeń, poczucie wolności - otwarte okno".